Megan zapytała :
- Co ja tu robie ?
- Ciiii ... Jesteś ze mną nie bój się . Z policzka Maxa popłyneła łza
- Tylko ty tu jesteś ?
- Tak .
Megan po kilku tygodniach wyszła ze szpitala .
Była już zima więc Meg ubrała się ciepło i poszła z Maxem na spacer usiedli na ławce i rozmawiali :

Megan zapytała :
- Tylko ty byłeś przy mnie ?
- Tak
- Dziękuje
Max wytlumaczył Meg dlaczego nie przyszli jej przyjaciele i chłopak .Vanessa o niczym nie wiedziała .
Harry miał konkurs .
Drake wyjechał na pare dni zagranice
A Joch zapomniał już o swojej przyjaźni .
Max poszedł do szpitala gdzie leczył się ojciec Megan .
Gdy chłopak wszedł do gabinetu Lkearza dowiedział się , że ojciec Megan nie żyje , ale zostawił jej list na wszelki wypadek gdyby umarł .
Lekarz wręczył list Maxowi .
Max po drodze spotkał Megan .
Mgena powiedziała :
- Max zaczekaj !!!!
- O Megan . Hej
- Hej ! co tam trzymasz ?
- Nic . zmarwiony odpowiedział .
Megan przeczytała list i zapytała się :
- Co to jest ?
- To list twój tata nie ....
- Co mój tata ?
- On nie żyje . Ze smutną mina powiedział .
- Ale ...................
Megan przytuliła maxa i sie popłakała :
Megan poszła do domu i sie polożyla zapewne Babcia już o wszystkim wiedziała .
Wstała i była totalnie załamana .
Zjadła śniadanie i wyszła d ogródka po chwili zadzwonił jej telefon :
- Hej skarbie ! Powiedział Harry .
- Nie chce mi sie gadać . Zdenerwowanie rozłączyła sie Megan ...............................................................


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz