piątek, 14 grudnia 2012

Rozdział 18 !

Megan nie była bardzo bogata , ale cieszyła się z tego co ma .
Pracowała już tydzień w clubie fitness . Poznała dużo interesujących ludzi zarobiła pieniądze .
Z dniem na dzień było cora to lepiej .
Megan wybrała się na grób swojego taty , zapaliła za  znicz i odeszła .
Po drodze poszła naplaże :
 
 
 
Rozmyślała długo szła , a nawet płakała .
Gdy była mała tata lubił zabierać ją na plaże .
Szum fal był tak spokojny i cichy Megan mogła się wyluzować i trochę odpocząć .
Doszła do domu położyła się i zaczeła pisać piosenkę na komputerze.
Jednak znowu jej coś przeszkodziło .
Więc było to tak :
Zadzwonił dzwonek i dziewczyna otworzyła .
- Witaj Megan !
- Max jak dobrze , że jesteś !
- Chciałem poprawić ci chumor , jak się czujesz ?
- A , dobrze troszkę mi przykro , ale staram się być twarda .
Po czym Meg uśmiechneła się do Maxa i go przytuliła :
Megan od razu czułą się lepiej .
Zadzwoniła do babci i zapytała się jak się czuje .
Babcia odpowiedziała , że dobrze .
Pomyślała sobie żeby spotkać się z Maxem tylko przy nim czuła się dobrze . Meg nie mogła znieść faktu , że nie są razem .
Max myślał , że nie ma szans u Megan i na odwrót .
Meg zadzwoniłą do Maxa po czym on się zgodził .
Mineło 10 minut i Megan była na miejscu .
Zobaczyła siedzącego na łąwce zdenerwowanego Maxa .
Podeszła i Zapytała Max co się stało .
Max odpowiedział , że nie może przestac o niej myśleć i nie wytrzymuje a następnie padł pocałunek :
Wyglądało to pięknie pruszący śnieg padał na nich . Było to magiczne ..............................................
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz