Max był szczęśliwy , ale nie chciał robić przykrości Dreakowi .
Nie wiedział co zrobić :
Wybrał się na spacer aby to przemyśleć , robiło się ciemno .
Czuł , że ktoś za nim idzie , ale myślał , że mu się przewidziało .
Była już 21 , Max miał wracać gdy nagle ktoś zawołał : Stój !
Max odwrócił się a za nim stała grupa jakiś chłopaków , chcieli od niego kasę .
Dawaj kasę - krzyknął jeden z nich.
Max protestował , ale to nic nie dawało .
W pewnym momencie jeden z nich popchnął Maxa .
Zaczeli go kopać i bić .
Max starcił przytomność .
Obudził się w szpitalu .
Obok niego siedziała Megan .
Powiedziała : Max !
- Kim jesteś ?
- To ja Meg .
- Nie znam Cię , kim ja jestem ?
- Jesteś Max , mój przyjaciel .
- Ale ......
Wszedł doktor i powiedział , że Max stracił pamięć i może jeszcze ją odzyska .
Po kilku dniach Max wyszedł już ze szpitala .
Dziewczyna przez te pare dni była z Maxem i wspominała stare czasy .
Chłopak wiedział , że coś do niej czuje , ale nie wiedział jak to powiedzieć . Meg nic nie mówiła mu , że był jej chłopakiem .
Max zapytał się czy ma dziewczynę
- Wiesz kiedyś ja byłam twoją dziewczną . Odpowiedziała wachając się Megan ....
- Ty ? ale dlaczego już nie jesteś ?
- Ty ... byłeś z inną dziewczną .
- Teraz masz chłopaka ? . Zapytał zaciekawiony Max.
- Mam , Dreaka .
Po kilku minutach byliśmy w domu .
To jest twój dom .
Weszliśmy i rozpakowałam Maxa .
- Mogę się do ciebie przytulić ? . Zapytał Max .
- No jasne !
W pewnym momencie przyszedł Dreak .....


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz