-MEGAN!, ale co ty z nim robisz?
- Dreak, ale to nie tak....
Meg oderwała się od Maxa....
- Chciałam go pocieszyć bo...... był pobity i wylądował w szpitalu.....
- Ale jak to?
- Tak, Dreak ja nie wiem kim jesteś, ale chyba chłopakiem Megan.
- Tak, ale jestem też twoim bratem.
Max był zdziwiony dlaczego tak potoczyły się te sprawy.
Po kilku dniach Max zaczął rozpoznawać niektóre miejsca i osoby:
![]() |


Megan cieszyła się, ale nie wiedziała co zrobić przecież kochała Dreaka, ale czuła też coś do Maxa.
Była rozbita........
Po chwili do jej pokoju wszedł Dreak.
Puk, puk
-- Proszę.
- Witaj....
- O Dreak!
- Megan, mam do Ciebie pytanie.
- Słucham....
- Wiesz bo ja nie chce ci stać na drodze do szczęścia.
- Ale o czym ty mówisz?!
- Wiem, że nadal coś czujesz do Maxa.
- Może .... ja nie wiem.... Może będzie lepiej jak się wyprowadzę.
.............................................................................................................................................................


















